Daniel Olszewski

Daniel Olszewski

Moja opinia w formie mini fabuły „Warsztaty z Robertem Małeckim”.

[CEL] Odkąd pamiętam moim celem było napisanie powieści.
[ZAWIĄZANIE AKCJI] Podejmowałem liczne bezowocne próby, uciekałem na lata w reaserch. Powoli docierało do mnie jednak, że samodzielnie nic nie napiszę.
[KATALIZATOR] Pewnego dnia zobaczyłem reklamę kursu z Robertem Małeckim. Podstawy pisania w moim rodzinnym Toruniu. Klamka zapadła. Zapisałem się.
[ZAPOWIEDŹ KLĘSKI] Pierwsze zajęcia uświadomiły mi jak niewiele jeszcze wiem.
[KŁODY POD NOGI] Robert dużo zadawał do domu, a ja nie przypuszczałem, że dzięki temu zrozumiem swoje błędy. Na samych zajęciach mój tekst poddawany był ocenie pozostałych kursantów, a ja nie rozumiałem, że to nie krytyka tylko bezcenne rady.
[PUNKT KULMINACYJNY] Po kolejnych zajęciach, kiedy Robert powiedział mi, że moja historia jest za duża, za ciężka na jedną powieść, zdecydowałem, że definitywnie porzucę swoje marzenie. I nagle mnie olśniło, muszę podzielić moją historię na kilka części. W mojej głowie wszystko się poukładało.
[OSTATNI WYSIŁEK] Teraz wiem już co mam robić. Zaczynam pisać z przekonaniem, że idę w dobrym kierunku.
[OSIĄGNIĘCIE CELU] Do osiągnięciu celu brakuje mi jeszcze kilku elementów. Przede wszystkim, żeby pisać muszę się zdyscyplinować, dużo więcej czytać i dalej szlifować warsztat z takimi pisarzami jak Robert.

Nie mogę się już doczekać kolejnego kursu z Panem Psorem Małeckim. 😉

O kursie “Podstawy pisania” z Robertem Małeckim.

CLOSE
CLOSE