Karol S. Hewelt

Karol S. Hewelt

Jestem z tych starej daty, którzy oceniają po tym nie jak coś się zaczyna, ale jak kończy. Mija dokładnie rok, odkąd zacząłem moja przygodę z Maszyną do Pisania. Wtedy nie wiedziałem kompletnie nic o pisaniu prozy. W ciągu tego czasu, z pomocą Łukasza Orbitowskiego i przede wszystkim Joanny Wryczy-Bekier udało mi się napisać powieść. I to na tyle dobrą, że została dostrzeżona na konkursie „Połów” Biura Literackiego. Jestem pewien, że jako początkujący pisarz, nie mogłem wybrać lepiej. Polecam wszystkim, którzy myślą o pisaniu, bo nabyte tutaj umiejętności mogą odmienić Wasze życie.

CLOSE
CLOSE