Jacek Galiński, “Kółko się pani urwało”

kolko-sie-pani-urwalo

Jacek Galiński, “Kółko się pani urwało”

Wydawnictwo W.A.B.,  2019


Najpierw włamano się do jej mieszkania. Złodzieje nie tylko ukradli pieniądze, biżuterię czy cenne dokumenty, lecz również sprofanowali najcenniejszą pamiątkę po mężu – jego galowy mundur. Policja zabiera się do śledztwa jak pies do jeża, chociaż ślepy wpadłby na to, że wszystkie tropy prowadzą do sąsiada z góry, faceta bez nogi. Nie ma mowy, tego munduru mu nie przepuści. Postanawia policzyć się z nim sama. Okazuje się jednak, że facet bez nogi został zamordowany, a ona sama jest pierwszą podejrzaną. Nie pozostaje jej nic innego, jak chwycić rączkę wiernego wózka zakupowego i rozpocząć własne śledztwo.

Warszawskie bandziory, strzeżcie się! Nadchodzi Zofia Wilkońska, postrach klubów seniora!

źródło opisu: Wydawnictwo W.A.B.


Co Jacek mówi o sobie?

Przeczytajcie:

  • Kiedy byłem dzieckiem, chciałem zostać:

Matko, nie pamiętam:) Chyba nie strażakiem. Dużo osób mówiło, że chciało zostać strażakami, a ja w ogóle nie wiedziałem o co im chodzi. Nie było przecież żadnych filmów o strażakach. Były o policjantach, żołnierzach i kowbojach. 

  • Moje źródło inspiracji to:

Kino i życie. Od niedawna też seriale, przed którymi długo się broniłem, jak przed każdą nowością, ale w końcu się poddałem. Staram się przetwarzać rzeczywistość i ubierać ją w uniwersalne opowieści. 

  • W mojej książce najbardziej lubię:

Moja pierwsza i zapewne kilka następnych książek opiera się na bohaterce. Zgodnie z zasadą kina, że opowiada się o człowieku. Lubię też to, że udało mi się połączyć poważne tematy i humorystyczną opowieścią. 

  • Dla przyjemności czytam:

Nie wiem czy potrafię czytać dla przyjemności. Jak czytam to analizuję. Jeżeli to coś słabego, to robi mi się niedobrze. Jeżeli dobrego to zazdroszczę i też mi nie jest zbyt przyjemnie. Lubię biografie twórców i wywiady z nimi. To mnie motywuje i inspiruje. Autobiografia Kieślowskiego to najczęściej czytana przeze mnie książka.

  • Gdybym mógł zostać bohaterem książki, byłby to:

Nie potrafię powiedzieć. Chyba, że dostanę dodatkowy czas na zastanowienie. :)

  • Długopis czy klawiatura?

Piszę na komputerze, ponieważ robię bardzo dużo zmian i poprawek. Plan i notatki zawsze staram się robić na papierze. Wtedy lepiej widzę i bardziej szanuję to co zapisałem.

  • Moje największe pisarskie marzenie:

To się zmienia. Na początku była to popularność, chwała, czy nagrody. Teraz wystarczy mi, to że książka pomaga ludziom w potrzebie. 

  • Książka, ebook, czy audiobook?

Lubię audiobooki, ale te dobre. Wykonane z sercem i zaangażowaniem przez dobrych aktorów. Ebookiem niezbyt potrafię się posługiwać. Patrzenie na ekran zbytnio mi się też kojarzy z pracą.

  •  Moje nieliterackie hobby to:

Chyba nie mam takiego. Nie mam na to zwyczajnie czasu. Kiedyś zajmowałem się różnymi rzeczami, ale niczego poważnie nie rozwinąłem. Z rzeczy poza pisarskich, które realizuję to sport, ale to raczej z konieczności :)

  • Sukces to dla mnie:

Zrobić coś mądrego i sensownego w życiu, potrzebnego ludziom, przydatnego społecznie.

  • Na kolację poszedłbym z:

Lubię spędzać czas i rozmawiać z mądrymi ludźmi, ze zdolnymi twórcami. 
O mnie w 5 zdaniach

Piszę, bo muszę, ale też i potrafię. Jak nie piszę, to źle się czuję. Mam poczucie ogromnej straty czasu. Chcę tworzyć opowieści totalne, najważniejsze, potrzebne, zawierające w sobie wszytko. Dążę do stworzenie komedii ze świetną metaforą rzeczywistości i nieoczywistą bohaterką, która skradnie ludzkie serca. :)

Fot. Rozi Galińska

CLOSE
CLOSE