Magdalena Genow, “Bułgaria. Złoto i rakija”

Bułgaria_300dpi

Magdalena Genow, “Bułgaria. Złoto i rakija”

Wydawnictwo Poznańskie,  2019


Dlaczego rakii nie pije się na raz? Czy to prawda, że Bułgaria jest rajem dla archeologów i że przeciętny Bułgar lubi rozmawiać o ziołach? Dlaczego ostatni car Bułgarii wrócił do władzy? I w końcu, jak to się stało, że ten czarnomorski kraj zasłużył sobie na miano „Róży Europy”?

Bułgaria kojarzy nam się przede wszystkim z wczasami w PRL-u. Na wakacjach w Złotych Piaskach popijano pomarańczowy schweppes, a na pamiątkę każdy pakował do torby koniak Słynczew Briag. Kwitł nie tylko handel wymienny, ale także nawiązywały się wieloletnie przyjaźnie. A jaka jest współczesna Bułgaria? Autorka przedstawia nieznane oblicze jednego z najciekawszych krajów Europy. Prowadzi nas mało uczęszczanymi szlakami, mierzy się z mitami, uwodzi znajomością miejsca i kultury.

Źródło opisu: Wydawnictwo Poznańskie

Magdalena Genow o sobie w pięciu zdaniach: Tyle o sobie napisałam w książce, że bardzo ciężko coś jeszcze dopowiadać. Jakbym  wyczerpała swój limit ekshibicjonizmu. Teraz dla odmiany chcę się wyciszyć i skupić na rodzinie. Więcej gotować. I mamy pięć zdań ☺.

Strona autorki: https://www.facebook.com/Bulgarkapl/


Co Magdalena mówi o sobie?

Przeczytajcie :)

  • Kiedy byłam dzieckiem, chciałam zostać:

Chciałam pracować w mięsnym (w Poznaniu zwany „rzeźnikiem”). Lubiłam patrzeć jak ekspedientka kroi szynki i kiełbasy w krajalnicy, zawija w papier i nabija na kasę. Fachu uczyłam się przed lustrem powtarzając: „co jeszcze dla pani?”.  Nic z tej pasji nie zostało – obecnie staram się unikać jedzenia mięsa.

  • Moje źródło inspiracji to:

Książki, ludzie, świat.

  • W mojej książce najbardziej lubię:

Fragmenty o moich dziadkach. Tak mocno wczułam się w opisywany świat, że miałam wrażenie, że na chwilę znów są żywi, że udało mi się ich przywołać.

  • Dla przyjemności czytam:

Jestem uzależniona od czytania. Czytam wszystko. Nawet etykiety na proszkach.

  • Gdybym mogła zostać bohaterem książki, byłaby to:

I zamieszkać w jakiejś fabule? Wybieram Annę Shirley i jej zielony wszechświat.

  • Długopis czy klawiatura?

Głównie klawiatura, coraz częściej telefonu.

  • Moje największe pisarskie marzenie:

Właśnie się ziściło – napisałam książkę. Wcześniej eksperymentowałam  z krótkimi formami – opowiadaniami, wierszem. Ceniłam lapidarność. Napisanie całego arkusza wydawniczego wydawało mi się nieosiągalne. Tymczasem „Bułgaria. Złoto i rakija” to całkiem obszerna kniga.

  • Książka, ebook, czy audiobook?

Wszystko, ale audiobook tylko w aucie.

  •  Moje nieliterackie hobby to:

wędrówki po górach i włóczęgi rowerowe.

  • Sukces to dla mnie:

Łączenie roli mamy z pracą zawodową i marzeniami.

  • Na kolacje poszłabym z:

 Y.N. Hararim.

CLOSE
CLOSE