Jak napisać scenę jazdy samochodem?

Poradnik wakacyjny pisarza

Jak napisać scenę jazdy samochodem?

Zauważyłam, że sceny jazdy samochodem sprawiają piszącym sporo kłopotów. Sezon wakacyjny to dobra okazja, by przyjrzeć się podstawowym błędom w takich scenach i podsunąć kilka rozwiązań.

Po pierwsze i najważniejsze, to uniwersalna zasada, dotycząca pisania każdego typu scen – należy się zastanowić nad celem umieszczenia danego fragmentu. Jeśli jest nam potrzebny tylko po to, by poinformować czytelnika o pokonanym przez bohatera dystansie, dużo lepsza jest informacja podana w opisie: X przejechał z miejsca A do miejsca B.

Podróż to jednak, szczególnie w literaturze, coś więcej niż przemieszczanie się. Jako autorów interesują nas te podróże, które mają emocjonalne znaczenie dla bohatera. Jeśli bohater odkrywa coś ważnego stojąc w korku w drodze do pracy, w porządku, jeśli jednak stanie w korku nie ma żadnych fabularnych konsekwencji, być może sprawimy niechcący, że nasz czytelnik poczuje się podobnie – jakby utknął i tracił czas.

Sceny jazdy samochodem obarczone są kilkoma typowymi błędami. Zauważyłam, że autorzy często ignorują otoczenie, bohater trafia na miejsce bez nawigacji, na pamięć, bez map, nawet jeśli jest to jego pierwsza wizyta w okolicy. Zazwyczaj, jeśli w aucie toczy się dialog, mamy do czynienia z efektem gadających głów. Autor zupełnie pomija kontekst, przez co bohaterowie rozmawiają o ważnych sprawach głęboko patrząc sobie w oczy. Bywa, że zawodzi mowa ciała. Autorzy każą bohaterom się przemieszczać, wstawać, przesuwać, odwracać do siebie plecami. Tymczasem właśnie ograniczona przestrzeń i wynikający z tego dyskomfort, to atuty, które pisząc scenę jazdy samochodem można wykorzystać. Pamiętamy przecież, że im mniej komfortowo czuje się bohater, tym lepiej dla opowieści. Inne błędy dotyczą korzystania przez bohaterów z telefonów podczas jazdy. Cudownym trafem literaccy szczęściarze nie gubią zasięgu, nie przerywa im rozmowy, nigdy nie zatrzymuje ich znienacka policja.

Warto przed napisaniem sceny jazdy samochodem odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Dokąd jadą? Czy ta scena ma znaczenie? Co tak istotnego się w niej zdarzy, by warta była umieszczenia w tekście.

Kolejne pytania dotyczą środka transportu. Samochód samochodowi nierówny. Kto miał przyjemność korzystać z auta zastępczego, ten wie, o czym mowa. Czy protagonista jest kierowcą, czy pasażerem? Czy prowadzi auto własne, czy z wypożyczalni? Czy samochód jest sprawny, czy ujawnia się jakiś techniczny problem? Jak zachowuje się bohater podczas podróży? W jakim jest nastroju? Czego słucha? Czy dowie się (np. z radia, plakatów, CB radia) czegoś ważnego? Czy jedzie sam, czy z kimś? Jeśli z kimś – z własnej woli, czy z przymusu okoliczności?

Nie bójmy się klasycznych rozwiązań powieści drogi. Czytelnicy lubią znajome dania, ale podane na czystym talerzu. Należą do nich m.in. kontrola drogowa, stacja benzynowa, autostopowicz. Trzeba się oczywiście zastanowić, czy przypadkowa osoba spotkana podczas podróży wpływa na przebieg akcji? W jaki sposób? Do czego jest potrzebna? Jeśli odpowiedź brzmi – do niczego, jej wprowadzenie jest takie samo – do niczego.

Bardziej niż w scenach dziejących się w pomieszczeniach, w scenie jazdy samochodem uwzględnić należy warunki pogodowe. Wbrew pozorom, mają znaczenie niezależnie od pory roku, deszcz, śnieg, mgła mogą stanowić dla bohatera taki sam kłopot jak zepsuta w upał klimatyzacja.

Jak zwykle, w każdej z opowieści jedno lub kilka z tych pytań okaże się kluczowe. Na każde z nich w różnych historiach padnie odmienna odpowiedź. Cała rzecz w tym, by pisząc scenę jazdy samochodem, nie zapomnieć, że bohater… jedzie samochodem. Niech to nie będą przejechane na darmo kilometry.

 

Alina Krzywiec

 

 

Przeczytaj także inne wpisy Aliny Krzywiec.

Teksty są w nas 

Razem przeciw prokrastynacji

Prosta rada, której pisarze nie lubią słuchać

Skąd brać pomysły na książkę?

Sztuka rozmowy, czyli o tym jak dialogować

Pisanie powieści jako wewnętrzna podróż

Podstawy pisania, czyli rzecz o unikaniu błędów

Po co pisarzowi notes?

Jak odpoczywają pisarze

Dlaczego pisarze powinni czytać książki?

Tajniki narracji

Tajniki narracji, część druga

Pisarz na huśtawce

Literackie ampery i volty, czyli kilka słów o napięciu

Noworocznie, czyli o czym warto pamiętać podchodząc do pisania

Wyzwanie, czyli jak pisać o miłości i seksie

Pięć rzeczy nie tylko o pisaniu, których kursanci dowiadują się na kursie

Okiem wydawcy, czyli lekcja rynku dla piszących – część 1

Okiem wydawcy, czyli lekcja rynku dla piszących – część 2

Poważna sprawa, ten śmiech!

Podprowadzenie

Negatywny bohater, to nie znaczy zły człowiek

Sekrety i kłamstwa

Uwięzieni – bohaterowie w trudnych okolicznościach

Napisz komentarz

CLOSE
CLOSE