Jak napisać powieść, od której nie można się oderwać?

jak napisać powieść

Jak napisać powieść, od której nie można się oderwać?

Chcesz wiedzieć, jak napisać powieść, od której nie można się oderwać? Zapraszamy do lektury naszego “Poradnika dla autorów”. Swoją wiedzą i doświadczeniem dzieli się z Wami Joanna Salak – dyrektorka wydawnicza, inicjatorka i kreatorka publikacji, menedżerka w branży wydawniczej. Na co dzień pracuje z autorami i towarzyszy im w całym procesie wydawniczym – od momentu wyboru tekstu do publikacji, poprzez techniczne przygotowanie książki, po działania promocyjne i rozliczanie honorariów.

Jak napisać powieść, od której nie można się oderwać?

Z pewnością zastanawialiście się jak to się dzieje, że powieści niektórych pisarzy czytelnicy pochłaniają z wypiekami na twarzy, przegapiając przystanek, na którym mają wysiąść, a powieści innych odkładają po kilku rozdziałach i… nigdy więcej nie wracają.

Jak wywołać efekt page-turnera?

Stworzenie powieści, którą czyta się po nocach i której nie da się odłożyć to ciche marzenie pisarzy. Jak to zrobić? Jak wywołać efekt page-turnera? W jaki sposób zbudować powieść, aby czytelnik nie mógł się od niej oderwać?
Wnikliwie poszukuję odpowiedzi na to pytanie w literaturze różnych gatunków, w rozmowach z pisarzami, we wskazaniach uznanych twórców.

Jeden z najbardziej oczywistych wniosków, a jednocześnie podpowiedź dla rozwijających swe umiejętności debiutantów, to ćwiczenie umiejętności poruszania w czytelniku emocji. Zafundowanie odbiorcy roller coaster’a, dzięki któremu czytając, przeżyje ekscytację,  strach, miłość, żal, radość, gniew, satysfakcję, zaskoczenie. To moim zdaniem najlepszy przepis na entuzjazm odbiorców, polecanie książki znajomym i wierność czytelników.

Projektowanie emocji czytelnika

No właśnie, emocje odbiorcy. Czy na pewno bierzecie je pod uwagę budując fabułę?  Czy może częściej pozwalacie ponieść się potrzebie pisania, własnemu wewnętrznemu nurtowi. Zapytam, czy pisząc wyobrażacie sobie swojego czytelnika? Lubicie go? Jesteście ciekawi co przeżywa, o czym myśli, czego szuka? Czy chcecie go uwieść, zaintrygować, zawładnąć jego uwagą?
Myślenie o emocjach czytelnika trzeba zacząć już od sceny rozpoczynającej powieść. Pierwszy akapit, pierwsze pół strony to moment decyzji – chcę czytać dalej, czy nie? Kupić powieść, czy odłożyć na półkę? Colson Whitehead, laureat zeszłorocznego Pulitzera, w kilku pierwszych zdaniach „Kolei podziemnej” daje przedsmak emocji, z którymi się zetkniemy:

„Kiedy Caesar po raz pierwszy zaproponował Corze ucieczkę na północ, odmówiła. Przemawiała przez nią jej babka. Babka Cory nigdy nie widziała oceanu aż do tamtego słonecznego popołudnia w porcie w Ouidah, gdy po pobycie w lochu fortu oślepił ją blask wody. W forcie trzymano ich  do czasu przybycia statków. Dahomejscy bandyci najpierw porwali mężczyzn, a po miesiącu wrócili do jej wioski po kobiety i dzieci, by dwójkami zaprowadzić je, zakute w łańcuchy, nad morze.”

Jeżeli przy pierwszej scenie czytelnik poczuje szybsze bicie serca (strach, napięcie lub radość) – jest Wasz na kolejne dwa rozdziały. Daje Wam kredyt zaufania, który trzeba spłacić w jednej trzeciej objętości książki, tworząc pierwszy punkt zwrotny powieści. Tu znowu duże emocje powinny dojść do głosu. Musicie odbiorcę zaskoczyć, poruszyć, zachwycić, aby ufając Wam dalej pozwolił prowadzić się w poszukiwaniu rozwiązania. Poznawał intrygę.

U Stiega Larssona w „Mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet” taką rolę pełni scena, w której Mikael Blomkvist po przyjeździe do pozornie nudnej szwedzkiej miejscowości znajduje po kilku dniach przed drzwiami swego domu uśmierconego kota. Nic nie jest takie, jakim  się wydaje – mówi nam symbolicznie autor.

Punkty zwrotne i final twist

W następnych rozdziałach pozwalajcie rozwinąć się akcji. Uwikłajcie bohaterów  w wydarzenia, pozwólcie czytelnikom poznać postacie głębiej, zbudować z nimi wieź.
Budujcie sceny podtrzymujące ciekawość i stan emocjonalnego alertu.
Drugi punkt zwrotny, mniej więcej w dwóch trzecich objętości powieści to kolejny moment, w którym wywołajcie w czytelniku poruszenie. Od Waszej inwencji zależy jakie będzie nieoczekiwane wydarzenie. Od tego momentu powinniście zacząć budować napięcie przed grand finale. Liczy się pomysłowość.

Rozstrzygnięcie, czyli „final twist” to ostateczne wyłożenie Waszych kart na stół.
Scena, która powinna być dla czytelnika nagrodą za poświęcenie Wam czasu. Odwołując się znów do Larssona przypomnijcie sobie w jakim tempie i z jakim biciem serca śledzi  się sytuację, w której Martin Vanger torturuje Blomkvista w piwnicy swojego domu,  a następnie z jakim napięciem kibicuje się gnającej na motocyklu Lisbeth Salander, ścigającej mordercę.
Tu popiszcie się największym kunsztem grania na emocjach. Łzy, ciarki na plecach, groza – wysoce wskazane!

Rozładowanie emocji

Po fajerwerkach, czyli kulminacyjnych scenach potrzebny jest rozdział lub dwa, w którym z jednej strony pozwolicie czytelnikowi ochłonąć, a z drugiej dacie mu przedsmak ekscytacji, jaką przeżyje w kolejnej powieści. Zostawcie po drodze furtki do kontynuacji wątków w kolejnych częściach. Może napisana przez Was powieść zasłuży na sequel, prequel, spin-off?

Ten z Was, kto wymyśla sceny i układa ich sekwencje przewidując, czy czytelnik będzie w tym momencie wstrzymywał oddech, czuł zagrożenie czy śmiał się na głos – ten moim zdaniem jest na dobrej drodze do sukcesu. Próbujcie. Piszcie. Testujcie na ludziach, którzy powiedzą Wam co czują, czytając poszczególne fragmenty. Powołajcie własną grupę testową, ale rozmawiajcie ze swoimi testerami o ich odczuciach osobno. Nie obrażajcie się i nie oburzajcie, gdy będą niezadowoleni lub powiedzą coś czego się nie spodziewaliście. Może okazać się, że scena nie wzbudziła w nich odczuć, które planowaliście. Im więcej osób da Wam swoją szczerą odpowiedź, tym szybciej wyciągniecie wnioski. Tym bardziej zbliżycie się do celu.

 


ZAPRASZAMY NA KURSY PISARSKIE

Warszawa
– “Podstawy pisania” – program >>
– “KreatyWWWne pisanie, czyli jak tworzyć ciekawe i angażujące treści do Internetu” – kurs weekendowy – program >>
– kurs pisania prozy dziecięcej “Od ciekawości świata do opowieści” – kurs weekendowy – program >>
– Felieton – kurs weekendowy – program >>

Wrocław
– kurs pisania prozy dziecięcej “Od ciekawości świata do opowieści” – program >>
– “Proza dla zaawansowanych” – program >>

Poznań
– “Podstawy pisania” – program >>
– Kurs prozatorski – program >>

Toruń
– “Podstawy pisania” – program >>

Piła
DRUGA STRONA KRYMINALNEJ FIKCJI – kurs z technikami kryminalistyki
 program >>

2 Comments
  • Jarek

    11 stycznia 2019 at 11:39 Odpowiedz

    Jak dla mnie wszystko to, co przeczytałem jest arcy-ciekawe. Jak dobrze jest wyrazić siebie i mieć z tego OGROMNĄ satysfakcję, wewnętrzne zadowolenie i do tego odpowiednio “pobudzić” czytelnika. W takim razie niech się stanie słowo, a słowo niech ożyje :)

  • Krystyna

    15 listopada 2019 at 12:23 Odpowiedz

    Jak dla mnie wszystko co, co przeczytałem, jest arcy-naturalne i wymaga tylko uzmysłowienia sobie istnienia podstawowych zjawisk i natury człowieka, tej fizycznej i tej psychicznej.

Napisz komentarz

CLOSE
CLOSE